Alex Aster „Nightbane” – recenzja
Pierwsza część serii Lightlark autorstwa Alex Aster wprowadziła nas do bardzo ciekawego świata. Mieszkańcy królestw Dzikich, Gwiezdnych, Księżycowych Niebiańskich, Słonecznych i Mrocznych żyją z klątwą, która na każdą grupę zadziałała inaczej. Główna bohaterka Isla Crown jest przywódczynią Dzikich. Ich przekleństwem jest konieczność żywienia się ludzkimi sercami i zabijania osób, w których się zakochają. Władcy sześciu królestw spotykają się co 100 lat, starając się dojść do tego, jak zakończyć klątwę i ocalić swoich poddanych. Isla zjawia się na wyspie po raz pierwszy z gotowym planem działania, jednak podczas kolejnych miesięcy jej świat wywraca się do góry nogami, a wiele rzeczy, które były dla niej pewne, okazują się kłamstwem.
Drugi tom jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części. Klątwa została złamana, ale nie oznacza to, że wszyscy są bezpieczni. Mieszkańcy królestw uczą się żyć w nowej dla nich rzeczywistości. Słoneczni w końcu mogą wyjść na dwór w ciągu dnia, a Dzicy uczą się uprawy i gotowania normalnego pożywienia. Jednak niektórzy poddani uważają, że Isla nie zasłużyła na bycie zwyciężczynią. Ostatecznie to dzięki niej klątwa została złamana, chociaż wymagało to dużego poświęcenia z jej strony. Dowiedziała się także, że przed przyjazdem na wyspę była w związku z przywódcą Mrocznych, który potem odebrał jej te wspomnienia, a jej najlepsza przyjaciółka jest oszustką i była przyczyną powstania klątwy 500 lat wcześniej.
Przywódca Mrocznych uciekł z wyspy i schronił się wśród swoich poddanych. Okazało się, że ma zamiar zaatakować pozostałe królestwa, które nie staną po jego stronie. Isla, która początkowo unikała posługiwania się mocą, ponieważ uważała, że na nią nie zasługuje, musi w przyspieszonym tempie nauczyć się różnych rodzajów magii. Nawiedzają ją także sny. Wie już, że to wspomnienia, które zostały jej odebrane. Aby mieć przewagę na Mrocznym w zbliżającej się wojnie, musi wyśnić swoją zapomnianą przeszłość. Wymaga to jednak zmierzenia się ze swoimi problemami i konsekwencjami błędnych decyzji.
Nightbane to udana kontynuacja Lightlarka. Interesujące było odkrywanie razem z główną bohaterką jej przeszłości. Okazało się, że wraz z Mrocznym odwiedziła wiele miejsc i przeprowadziła sporo rozmów. Natomiast nie do końca podobała mi się relacja Isli z przywódcą Słonecznych. Bardzo ciekawe były fragmenty, w których mogliśmy dowiedzieć się czegoś więcej na temat problemów mieszkańców poszczególnych królestw, jak choćby brak umiejętności gotowania Dzikich, którzy przez 500 lat żywili się tylko sercami.
Z chęcią dowiem się, jak potoczyły się losy bohaterów po zakończeniu drugiego tomu. Mam nadzieję, że szybko otrzymamy trzecią część, która przyniesie odpowiedzi na pytania, jakie zrodziły się po lekturze dwóch pierwszych książek.
Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.