Iain Ballantyne. Zabójcze Rzemiosło – recenzja
Iain Ballantyne, którego polscy czytelnicy znają z publikacji Podwodni Myśliwi, powraca z kolejną intrygującą książką marynistyczną. Zabójcze Rzemiosło. Historia wojny podwodnej, na naszym rynku wydawniczym ukazało się nakładem Domu Wydawniczego Rebis. Autor zabiera nas w niej na niesamowitą przygodę wewnątrz oceanu i grę między myśliwym, a jego ofiarą.
Zabójcze Rzemiosło to również ekscytująca i wyczerpująca opowieść o tym, jak początkowo nieefektywna łódź podwodna, wyśmiewana i znienawidzona w równym stopniu, przekształciła się w najpotężniejszy i najbardziej przerażający statek, jaki kiedykolwiek wynaleziono, Z wystarczającą mocą niszczącą, by zakończyć całe życie na Ziemi.
Ballantyne początkowo ukazuje historię rozwoju łodzi podwodnych. Od starożytności, czyli odkrycia przez Archimedesa prawa wyporu, po czasy współczesne. Rozprawia się z mitami i przedstawia fakty. W swojej publikacji rozważa epizody wojny podwodnej i żywo opisuje historie odważnych jednostek, które ryzykowały życie pod wodą, często z fatalnymi konsekwencjami.
Autor mierzy się z wydarzeniami podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Czytelnik może poczuć strach będąc wrzuconym w wir bitew toczonych między niemieckimi U-bootami, a aliantami, którzy za wszelką ceną chcieli przejąć kod enigmy. Finalni autor rozważa postępy technologiczne w XX wieku, które pomogły uczynić z łodzi podwodnej jeden z najbardziej przerażających arsenałów podczas wojny. Dziś okręty podwodne o napędzie atomowym należą do najbardziej skomplikowanych i kosztownych istniejących statków. Uzbrojeni w broń nuklearną mają zdolność zniszczenia milionów istnień ludzkich.
Zabójcze Rzemiosło. Historia Wojny Podwodnej to świetnie napisana książka, która trzyma w napięciu niczym najlepszy dreszczowiec. Napisana przez praktyka, który wiele lat spędził na pokładach łodzi podwodnych i statków, sprawia wrażenie kompletnej. Niemal każdym rozdziałem potrafi intrygować i emocjonować czytelnika. Mistrzowsko napisana i godna polecenia, nie tylko dla pasjonatów.
Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Rebis
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.