Książkirecenzja książka

Chris Metzen, Matt Burns, Robert Brooks. World of Warcraft Kronika. Tom III – recenzja

Nieco ponad rok trzeba było czekać na trzecią już część Kronik World of Warcraft. Zarówno pierwszy, jak i drugi tom tej serii wywarły na mnie ogromne wrażenie. Zupełnie zmieniły one moje spojrzenia na uniwersum, w którym osadzona jest bestsellerowa gra komputerowa. Kiedyś wydawało mi się, że WoW to tylko i wyłącznie konflikt Hordy i Przymierza. Teraz wiem, jak bogata historia się za nim kryje i z przyjemnością poznaję kolejne jej fragmenty.

Podobnie jak poprzednie części, tom III Kronik World of Warcraft zachwyca wyglądem. Potężna księga w twardej oprawie już na pierwszy rzut oka prezentuje się fantastycznie. A jej solidna, elegancka okładka to dopiero początek. Książka jest bowiem pełna ilustracji, które przenoszą nas do świata pełnego bohaterów, bestii, demonów i wielu innych, fascynujących stworzeń. 

Lekturę ostatniej części Kronik rozpoczynamy od krótkiego wstępu. W telegraficznym skrócie przypomniana tu zostaje historia powstania światów i ras, których dzieje dane nam będzie odkrywać. W kolejnych rozdziałach poznajemy koleje losów członków Przymierza oraz Hordy, począwszy od zniszczenia Dreanoru – ojczyzny orków, aż po wydarzenie, które całkowicie zmieni oblicze świata, czyli słynny Kataklizm.

Trzecia odsłona Kroniki World of Warcraft to lektura równie fascynująca, jak poprzedzające ją części. Fabuła książki obfituje w niespodziewane zwroty akcji, dramatyczne wydarzenia, intrygi, na które składają się niezliczone spiski, skrupulatne plany rozrysowane na wiele dziesiątek lat w przód. Wszystko to sprawia, że książkę czyta się jak nieustannie trzymającą w napięciu powieść. 

Strony tomiszcza początkowo wypełniają historie postaci, które dane nam już było spotkać. Z czasem pojawiają się nowe osoby i stworzenia przemierzające światy osadzone w uniwersum Warcrafta. Na szczęście autorzy książki są świadomi ogromu informacji zawartego w kronice, którą tworzą. Świadczy o tym fakt, że powracając do znanego nam już bohatera, dodają kilka zdań przypomnienia na temat tego, co się z nim działo, oraz informację, gdzie i w jakiej sytuacji go zostawiliśmy.

Sylwana Bieżyświat, Arthas Menethil, Król Lisz – to tylko niektóre z postaci, których historie poznamy w trzecim tomie Kronik World of Warcraft. Jakie demoniczne moce tym razem zostaną powołane do życia przez Płonący Legion? Czy uda mu się wreszcie zapanować nad Azeroth? A może to Przedwieczni Bogowie zatriumfują w walizce o dominację? Odpowiedzi na te pytania są długie i niezwykle złożone, ale i fascynujące. Zachęcam, abyście przekonali się o tym na własnej skórze, sięgając po trzeci tom Kroniki World of Warcraft.

 
za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Insignis
 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.