Zapowiedź książki „Bóg tak chciał”. Między komunizmem i religią
Wydawnictwo Oficynka prezentuje powieść Arka Gieszczyka Bóg tak chciał. Premiera w I kwartale 2021 roku.
Mocna, gęsta i bardzo dobra proza, klimat Gdańska końca lat 60. i polskiej traumy powojennej. Arek Gieszczyk stworzył świetną powieść inicjacyjną, w realiach niepokoju, zróżnicowania społecznego i skrajnych ideologii.
Włodek, który imię odziedziczył po wielkim Leninie, dorasta pomiędzy fanatyczną komunistyczną ideologią ojca a równie skrajną religijnością matki. Jego rówieśnicy mają różne pochodzenie: rosyjskie, niemieckie, żydowskie korzenie, są z różnych środowisk, wyrastają w realiach lat 60. powojennej Polski. Dla jednych jest to życie w ciągłym strachu – jak dla Güntera, którego ojciec został aresztowany i nie ma z nim żadnego kontaktu, dla innych w skrajnym ubóstwie, a jeszcze inni próbują żyć normalnie, zwyczajnie, ale rzeczywistość pokazuje im swoje oblicze na każdym kroku.
Włodek, mimo że awans ojca i możliwość przeprowadzki do willi podwyższa jego status społeczny, nie potrafi cieszyć się tą poprawą sytuacji. Wciąż na pierwszym miejscu są przemocowe sytuacje w rodzinie, które wywołują lęk o siebie i młodszą siostrę.
A potem następuje najgorsze. Wydarzenie, które zmieni całe jego życie, spowoduje nieodwracalne zmiany i życiową traumę.
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.