„Coda. Tom 2” – recenzja komiksu
Wydane na początku roku przez Non Stop Comics Coda Simona Spurriera i Matiasa Bergary to jedna z ciekawszych, w moim odczuciu, propozycji ściśle rozrywkowych z pogranicza fantastyki na polskim rynku. Niedawno światło dzienne ujrzał drugi tom serii idealnie łączącej w sobie motywy post-apokaliptyczne, fantasy i akcji.
Świat wykreowany przez Spurriera i Bergarę to świat po apokalipsie. Niczym w kultowym Mad Maxie wyrzutki przemierzają pustynne bezdroża, z rzadka jedynie poprzetykane miasteczkami zarządzanymi najczęściej przez szalonych dyktatorów. Ale w tym świecie to nie paliwo jest tym bezcennym środkiem, o który wszyscy gotowi byliby się wzajemnie pozabijać, ale „akker” – pozostałość po magii sprzed apokalipsy.
Nasz bohater, bezimienny bard, przemierza tę wyzbytą z resztek człowieczeństwa rzeczywistość, samemu coraz bardziej się w niej zatracając. W finale pierwszego tomu poznaliśmy jego ukochaną żonę, która okazała się być pałającym żądzą zemsty orkiem. Wierna mężowi i gotowa walczyć za niego do upadłego, raz na jakiś czas musi go opuścić – w jej żyłach płynie bowiem dzika krew; gdzieś na pustyni musi dać upust swojemu gniewowi. Dla barda to trudna sytuacja. Zamierza więc zrobić wszystko, aby „uzdrowić” ukochaną. Pytanie, które będzie przewijać się przez cały tom, brzmi: czy ona faktycznie tego chce? Czy miłość polega na tym, aby za wszelką cenę kogoś zmienić, czy raczej aby zaakceptować go ze wszelkimi jego wadami?
Na te niełatwe pytania będzie musiał odpowiedzieć sobie protagonista, który w międzyczasie wraz z innymi bohaterami wpadnie w kolejne tarapaty i przeżyje liczne barwne przygody. Razem z ukochaną dostaje się bowiem do ruchomego miasta Gromgród, w którym jego żona zapragnie znaleźć zemstę.
Drugi tom Cody to znów idealnie wyważona fabuła, w której moralne zagadnienia rozgrywają się na tle nafaszerowanej akcją rozwałki. Jedno filozoficzne pytanie na kilka cięć mieczem i hektolitry przelanej krwi. Wszystko to ukazane za sprawą fantastycznych rysunków Bergary i specyficznej, jaskrawej palety kolorów Michaela Doiga. W rezultacie tę historię nie tylko świetnie się czyta, ale także wspaniale ogląda. Gorzki finał stanowi obietnicę kolejnych przygód barda, które – mam nadzieję – będą równie emocjonujące.
Coda. Tom 2
Autor: Simon Spurrier
Ilustracje: Matias Bergara
Kolory: Michael Doig
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data premiery: 25 maja 2020
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.