Dla DzieciKsiążkirecenzja książka

Atlas legend. Paweł Zych – recenzja

Zastanawialiście się kiedyś, w którym momencie nastąpi koniec świata? Nic prostszego. Wystarczy wyjechać do Szamotuł i regularnie odwiedzać cmentarz miejski. Legenda głosi bowiem, że w momencie przewiercenia w jego ścianach otworków przez orszak kościotrupów, ów koniec nadejdzie nieubłaganie.

A może jadąc drogą wojewódzką nr 901 natknęliście się na niewielką, kilkutysięczną miejscowość o ciekawej nazwie Dobrodzień i przez Wasz umysł przeleciało pytanie, dlaczego tak, a nie inaczej? Na pomoc znowu może przyjść ludowe podanie, a rozwiązanie tej zagadki jest cokolwiek niespodziewane. Wyobraźcie sobie, że pewna nieznana z imienia księżna, odkryła przypadkowo smak miodu pitnego. Degustacja tak bardzo przypadła jej do gustu, że poczęła szukać wytwórców. Zadanie okazało się jednak bardzo trudne i wyczerpana legła w jakiejś bezimiennej osadzie. Tam otrzymała od przypadkowej osoby kubek ze złotym nektarem. Zachwycona wykrzyknęła „Dobry dzień!”. I tak już zostało.

Lubawka, położona w województwie dolnośląskim, nieopodal granicy z Czechami, to nie tylko piękne miejsce do zwiedzania, ale także duża wątpliwość. Skąd w herbie górskiego miasteczka znalazł się pstrąg? Czy wynika to z bliskości przepływającego nieopodal potoku Czarnuszka o długości około 10 kilometrów? Jak się okazuje, nie do końca. Otóż pewnej wiosny okolicę nawiedziła fala powodziowa. Mieszkańcy zdążyli się ukryć na dachach budynków. W ten sposób uniknęli najgorszego. Gdy fale opadły, pewien włodarz znalazł na stole wciąż żywego pstrąga, który miał stanowić znak nadziei. Tak oto ryba weszła do herbu miejskiego.




Te, jak i wiele innych kwestii porusza Atlas legend, pierwszy tom serii poświęcony polskim podaniom. W książce Pawła Zycha znajdziemy opowieści o pięciu województwach: śląskim, opolskim, dolnośląskim, lubuskim i wielkopolskim. Teksty są krótkie, proste, a przy tym zabawne i ciekawie opowiedziane. Nie są to tylko suche legendy spisane i uszeregowane alfabetycznie. Autor Bestiariuszy słowiańskich bogato ilustruje swoje dzieło, najważniejsze zagadnienia przedstawia dodatkowo na mapach i rzutach. Dzięki temu książka staje się prawdziwym przewodnikiem, tak po obecnej, małomiasteczkowej Polsce, jak i jej historycznych krainach. Na końcu pięknie wydanego opracowania została zamieszczona obszerna bibliografia oraz spis miejscowości, dzięki czemu odnalezienie interesującego nas zagadnienia jest banalnie proste. To prawdziwa encyklopedia polskich legend. Piękna, jak różnorodność podań, które otaczają nas z każdej strony. Do wielokrotnego czytania dla każdej osoby ciekawej świata.

Atlas legend
Twórcy: Paweł Zych
Wydawnictwo: BOSZ
Gatunek: dla dzieci
Rok wydania:  2020

 

 

Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu BOSZ

 

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Paweł Biegajski

Nałogowy kinomaniak i książkocholik. Plotka głosi, że przeczytał „Rozmowę w Katedrze" i „Braci Karamazow" w przedszkolu i to w oryginale. Nieuleczalny miłośnik poetyki kina Lava Diaza, społecznych obrazów Yasujiro Ozu i dyskretnego uroku Bunuela. Twórca bloga Melancholia Codzienności.