Sylwia Skuza. Tylko Nie Mazury – recenzja
Mazury to piękna kraina, która zazwyczaj kojarzy się z jeziorami, sielskością i odpoczynkiem. Często jest ona również wybierana jako tło dla różnych historii, w tym również kryminalnych. Autorką jednej z takich historii jest debiutująca na rynku wydawniczym – Sylwia Skuza. Tylko Nie Mazury, bo taki tytuł nosi jej powieść, znalazła się wśród czerwcowych nowości Wydawnictwa MG.
Bohaterem jest komisarz Gromosław Sidorowicz. Jego dobrze rozwijająca się kariera w Warszawie zastopowana zostaje prze jednego z prominentnych polityków, za działania przeciwko jego córce. Przeniesiony zostaje do małego komisariatu na Mazurach. Licząc na nudną przyszłość nie spodziewa się, że już pierwszego dnia pobytu będzie musiał rozpocząć śledztwo w sprawie o zabójstwo.
Znalezione zostają bowiem zwłoki rolnika, którego ciało zostało porzucone na bagnach. Intrygujące jest to, że w szyje ma wbitą historyczną zapinkę. Początkowo sens tej zbrodni nie jest do końca zrozumiały. Jak by tego było jeszcze mało w sprawę wplątują się również amerykańscy żołnierze stacjonujący w pobliskiej bazie. Kręcili się oni w pobliżu miejsca zbrodni. Zamordowany miał bardzo licznych wrogów, z których każdy mógł dokonać zemsty. Sprawa jest mocno skomplikowana, a punktem wyjścia jest tajemnica z przeszłości. Jednak śledztwo prowadzone przez Groma szybko zaczyna zmierzać w dobrym kierunku, mimo początkowych trudów. Niestety to co odkryje nieodwracalnie wpłynie na jego życie.
Tylko Nie Mazury to intrygujący kryminał, który stawia na wyrazistą i mocną, choć niespieszną historię. Autorka łączy w niej czasy współczesne i zapisaną w nich zbrodnię z kulturą zamieszkujących te tereny Prusów. Mnóstwo ciekawych opisów wplecionych w misternie utkaną zbrodnię i prowadzone śledztwo. Wszystko zaś napisane jest prostym i przystępnym językiem, co w efekcie daje kawał przyzwoitej kryminalnej rozrywki.
Tylko Nie Mazury
Autorka: Sylwia Skuza
Wydawnictwo: MG
Gatunek: kryminał
Data wydania: 17 czerwca 2020
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.