Recenzja serialu „Terror: Dzień hańby”
Już 15 sierpnia swoją premierę będzie miał serial Terror: Dzień hańby, będący drugim sezonem produkcji, którą mogliśmy oglądać przed rokiem. Dzięki uprzejmości stacji AMC miałem okazję obejrzeć pierwsze dwa odcinki nowego serialu. Pierwsze, co rzuca się w oczy to fakt, że będzie to diametralnie różna produkcja sezonu pierwszego.
Oryginalna seria była w swej fabule produkcją zamkniętą. Adaptacja Terroru Dana Simmonsa zakończyła się na pierwszym sezonie, twórcy jednak postanowili kontynuować formułę już z zupełnie nowym scenariuszem, zachowując przede wszystkim tytuł i konwencję szeroko rozumianej grozy w realiach historycznych. Zapomnijcie więc o arktycznym klimacie, fabule marynistycznej i strachu budowanym na poczuciu osaczenia odciętej od świata załogi dwóch statków. Drugi sezon Terroru nie ma z tym nic wspólnego.
Akcja serialu rozgrywa się w Kalifornii w przeddzień ataku na Pearl Harbor. Wysepkę Terminal Island zamieszkują przedstawiciele różnych narodowości, ale w większości są to imigranci z Japonii, którzy – jak wielu innych – przybyli do Stanów spełnić swój amerykański sen. To uczciwi i pracowici ludzie, którzy na ogół dobrze żyją z lokalną społecznością. Początkowo twórcy akcentują wątki braku nici porozumienia pomiędzy imigrantami a ich dziećmi, urodzonymi już w USA.
Głównym bohaterem jest Chester Nakayama – syn rybaka pracującego w porcie. Różni ich tak wiele, jak to tylko możliwe. Henry stara się nie wychylać i w rezultacie bywa wykorzystywany przez współpracowników. W dodatku jest konserwatystą, który ciągle patrzy wstecz. On i inni imigranci uważają, że japońskie duchy przywędrowały za nimi do Ameryki. Oczywiście Chester nie daje wiary podobnym historiom. Jest realistą twardo stąpającym po ziemi i identyfikującym się z amerykańską społecznością. To, co zaprząta jego głowę, to studia i romans z koleżanką z roku.
Nie da się jednak nie zauważyć, że na wysepce dzieje się coś dziwnego. Wszystkie niejasne i z natury przerażające zdarzenia mają wspólny mianownik – tajemniczą kobietę, która pojawia się w różnych miejscach. Pierwsze dwa odcinki nie dają nam oczywiście odpowiedzi, kim ona jest i jaką rolę będzie pełnić. Twórcy prowadzą fabułę dość powoli, stawiając raczej na rozwijanie enigmatycznej atmosfery i kreowanie niepokoju. Ale w niektórych momentach bardzo mocno próbują przestraszyć lub przynajmniej zszokować widza. W przeciwieństwie do pierwszego sezonu, w którym groza wynikała przede wszystkim z poczucia osamotnienia i narastającego pośród załogi szaleństwa, o tyle tutaj wyraźniej wprowadzane są wątki nadprzyrodzone. Stąd też kierunek serialu prawdopodobnie będzie prowadził w stronę elementów nadnaturalnych.
Oprócz grozy dużą jednak rolę będą odgrywać wątki społeczne. Gdy dojdzie do ataku na Pearl Harbor, Amerykanie zupełnie zmienią swoje nastawienie wobec miejscowych Japończyków. Wszyscy zostają internowani do obozów, a dotychczas zawarte przyjaźnie przestają mieć znaczenie. Nasilają się niepokoje, uprzedzenia i jawna wrogość. Wydaje się, że kwestie imigracji czy rasizmu będą eksplorowane w drugim sezonie Terroru równie mocno, co wątki grozy.
Terror: Dzień hańby zapowiada się jako wielowątkowe widowisko mocno osadzone w realiach historycznych, oparte na wielu równorzędnych bohaterach i z bogatą fabułą, z jednej strony wyraźnie poruszającą wątki społeczne, z drugiej – znacznie chętniej od pierwszego sezonu – sięgającą po nadprzyrodzone. To serial zrealizowany z dużym rozmachem i w znacznej mierze oparty na azjatyckiej obsadzie, z Derekiem Mio i Kiki Sukezane na czele. Imponująco odwzorowane realia i duża dawka grozy to największe zalety. Należy jednak zaznaczyć, że produkcja ta ma niewiele wspólnego z pierwszym sezonem opartym na prozie Dana Simmonsa, nie powinniście więc spodziewać się powtórki z rozrywki. Wręcz przeciwnie. Jedyne, co łączy seriale, to próba zakotwiczenia horroru w konkretnym historycznym kontekście. Fabularnie oczekujcie więc zupełnej odmiany.
Premiera serialu Terror: Dzień hańby będzie mieć miejsce 15 sierpnia o 22:00 wyłącznie na kanale AMC
Terror: Dzień hańby; twórcy: Alexander Woo, Max Borenstein; scenariusz: Josef Kubota Wladyka, Tony Tost; obsada: Derek Mio, Kiki Sukezane, Cristina Rodlo, Shingo Usami, Naoko Mori, Miki Ishikawa, George Takei; kraj: USA; rok produkcji: 2019; data polskiej premiery: 15 sierpnia 2019.
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.