Fujowy żywot – recenzja drugiego tomu „Nienawidzę Baśniowa”
Trudno nazwać Nienawidzę Baśniowa Skottiego Younga wysublimowaną rozrywką. Opowieść o dziewczynce, która trafiła do baśniowego świata, w którym przyszło jej zostać na długie lata, zgorzknieć i znienawidzić wszystkie te słodkie postaci i lukrowane miejsca, to przede wszystkim bazująca na aluzjach do popkultury zabawa konwencją – wulgarna, brutalna i kolorowa.
Pierwszy tom oferował kilka kluczowych elementów: charakterną bohaterkę, która – wyglądając jak mała dziewczynka – rozpieprzała w drobny mak przeciwników za pomocą topora; wulgarne wywracanie do góry nogami wątków z kultowych baśni z Czarnoksiężnikiem z Oz na czele i wreszcie jasno określony cel, do którego Gerti dąży po tysiącach trupów – powrót do swojego świata.
Muszę przyznać, że w tym kontekście drugi tom historii, Fujowy żywot, niestety nieco zawodzi i nadaje na niższych obrotach. Po śmierci poprzedniej królowej Gertrude sama została władczynią Baśniowa, ale z wątku którym zakończył się pierwszy tom nie wiedzieć czemu Young nieoczekiwanie rezygnuje i już po kilku stronach temat królowania zostaje porzucony. Ponownie wolna bohaterka znów wyrusza z zrzędzącym Larrym na poszukiwanie sposobu, by wydostać się z tego fujowego świata.
Troszkę odniosłem wrażenie, że nie do końca Young wiedział, jak tę historie poprowadzić, bo że trzeba ją wydłużać, to jasne, ale perypetie Gerti z tego tomu wydają mi się mniej atrakcyjne i trochę na siłę zmieniane. Nie zrozumcie mnie źle, to co stanowi o sile serii, czyli specyficzny humor, znakomite dialogi i olbrzymia dawka krwawej rozwałki, to nadal pozostaje niezmienne, a niektóre scenki – jak pokerowa rozgrywka Larry’ego z potworami – są brawurowe. Warto też przytoczyć moc odwołań, od Gry o Tron po Tolkiena. Tyle tylko, że sama historia nie jest tak angażująca jak poprzednio. I zamiast jednej konkretnie zmierzającej w określonym celu fabuły, tym razem mamy do czynienia z kilkoma zamkniętymi scenkami tworzącymi dopiero większą całość (wspomniany poker, poszukiwanie smoka, czy wizyta w maszynie do gier).
Fujowy żywot to powtórka z rozrywki. Miłośnicy pierwszego tomu mogą być pewni czarnego humoru, błyskotliwych dialogów, brutalnego rozpieprzu i szeregu popkulturowych smaczków, ale troszkę rozczarowujący może być fakt, że Young nie oferuje raczej nic nowego i zwalnia nieco tempo. Same przygody Gertie wydały mi się odrobinę mniej atrakcyjne niż w pierwszym tomie, a to z uwagi na rozbicie ich na pomniejsze historyjki. Innym czytelnikom może jednak taka forma bardziej przypaść do gustu. Gertrude pozostaje na szczęście sobą – zabawną i wściekłą jak osa heroiną, która niczym John Wick gotowa jest zabić wszystkich, którzy jej przeszkodzą.
Nienawidzę Baśniowa tom 2: Fujowy żywot
Autor: Skottie Young
Tłumaczenie:
Gatunek: Komiks
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data premiery: 23 stycznia 2019
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.