Kastor. Wojtek Miłoszewski – recenzja

Wojtek Miłoszewski znany jest przede wszystkim jako autor scenariusza do kilku telewizyjnych produkcji. Na rynku książkowym debiutował powieścią Inwazja, w której ukazał wojnę polsko-rosyjską, a w powieści Farba kontynuował jej wątek. Jego trzecia książka daleko odbiega tematem od dwóch pierwszych, a  sam autor wraca do korzeni, czyli wątku kryminalnego.

Kastor, bo taki tajemniczy tytuł nosi najnowsza historia, osadzony jest na początku lat dziewięćdziesiątych. Akcja dzieje się w Krakowie, a głównym jej bohaterem jest właśnie tytułowy Kastor Grudziński. Mężczyzna jest komisarzem lokalnej policji, która do dopiero co przeszła przemianę. Zmiany nie wychodzą tej instytucji na dobre. Brak sprzętu, brak ludzi i szybko rozwijająca się przestępczość są jej największą zmorą. Mimo niekorzystnych warunków, śledztwa jednak trzeba prowadzić.

Jedno z nich, dotyczące poszukiwań zaginionego biznesmena, szybko przeradza się w jedno z kluczową sprawę krakowskiej policji, z kilkoma trupami w tle. Zamordowani na pierwszy rzut oka nie są ze sobą powiązani. Podejrzenia padają na seryjnego mordercę. Szybko jednak powiązania na światło dzienne wychodzą tajemnice, a działalność służb mimo zmiany ustroju nadal trwa w najlepsze. Aby ich ograć, trzeba zastosować niekonwencjonalne metody pracy. Czy jednak ryzyko się opłaci? Czy poniesione konsekwencje warte są tej brutalnej gry?

Wciągająca historia z zaskakującym finałem to tylko jeden z ciekawszych elementów tej powieści. Drugim jest niesamowity klimat tamtych czasów. Autor daje go odczuć czytelnikom na każdym kroku. Mocno zarysowane są zmiany, przede wszystkim te ustrojowe, ale i rodzący kapitalizm jest ważnym wątkiem. Mnóstwo tu policjantów, którzy nie mogą odnaleźć się w nowej instytucji. Pojawia się tu wątek tajnych współpracowników i palenia teczek. Najkrócej można powiedzieć, że jest to połączenie Psów Pasikowskiego i Pitbulla Vegi. Można się zakochać.

Autorowi udało się nakreślić intrygujących, barwnych bohaterów. Każdy jest inny i każdy ma coś do powiedzenia, choć pierwsze skrzypce gra tu oczywiście Kastor Grudziński. Mimo wszelkich przeciwności losu kreowany jest na ostatniego sprawiedliwego. Sam przeciwko całemu wielkiemu układowi. Przyznać trzeba, że daje radę i nawet można go polubić.

Kastor to historia, jakiej mi brakowało w ostatnim czasie. To kryminalna, brutalna fabuła osadzona w realiach rodzącej się w bólach Trzeciej Rzeczypospolitej. Bez przerysowań i zbędnego politykowania, jak w przypadku Inwazji. Wciągająca policyjna opowieść, która mogła się wydarzyć naprawdę. Mogła się wydarzyć tylko w Polsce, w tamtych czasach i ówczesnych realiach.

Kastor
Autor: Wojtek Miłoszewski
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: kryminał
Data wydania: 31 października 2018

 

 

 

ZA EGZEMPLARZ DO RECENZJI DZIĘKUJEMY WYDAWNICTWU W.A.B.: