Książkirecenzja książka

Recenzja powieści 'Agenda 21′

Wyobraźcie sobie sytuację, w której swoje życie musicie spędzić w małym pokoju. Woda, jedzenie i energia są racjonowane. Każdy obywatel, aby dostać codzienną porcję jedzenia, musi wyprodukować określoną ilość energii. Nie wolno opuszczać określonych terenów bez uprzedniego pozwolenia. Każdy ruch jest monitorowany, a ubiór przyznawany jest w zależności od wykonywanego zawodu. Nie, tym miejscem nie jest więzienie. Jest to niedaleka przyszłość, wykreowana na kartach powieści Glenna Becka i Harriet Park – Agenda 21. Miejscem tym jest Republika, która powstała na byłych terenach Stanów Zjednoczonych. Nie ma tu prezydenta, senatu czy sądów. Jest tylko władza, która podporządkowuje sobie społeczeństwo, a najważniejszą troską otaczane jest środowisko.

Tytułowa Agenda 21 jest dokumentem przyjętym na konferencji Środowisko i Rozwój z inicjatywy ONZ w 1992 roku w Rio de Janeiro. Dokument ten w skrócie przedstawia plan ratowania naszej planety. Jednak według autorów jest on bardzo niebezpieczny i może doprowadzić właśnie do sytuacji ukazanej w książce. Sytuacji, w której człowiek jest traktowany przedmiotowo, a najważniejszymi elementami są środowisko, zwierzęta i rośliny. Z naszej perspektywy cała ta sytuacja ukazana na kartach powieści może wydawać się całkowicie absurdalna, a obawy autorów nieuzasadnione. Jednak historia uczy nas, że każdy zbrodniczy, totalitarny system zaczynał od pięknych słów i haseł, a kończył na śmierci milionów ludzi.

Główną bohaterką jest osiemnastoletnia Emmeline, której życie jest ciągłą monotonią. Codziennie wykonuje te same czynności, nie zastanawiając się nad ich słusznością. Do czasu, gdy jej matka zostaje zabrana. Wówczas dziewczyna zaczyna dostrzegać brutalną rzeczywistość i stawia przed sobą kolejne pytania – dlaczego wszyscy mieszkają w identycznych mieszkaniach? Dlaczego dzieci zabierane są matkom? Emmeline podejmuje próbę ocalenia swojej rodziny i zdemaskowania Republiki.

Powieść Becka i Park jest zbiorem historii głównej bohaterki. Autorzy na podstawie tych wątków ukazują absurdy omawianej dystopii. Szokująca wizja przyszłości świata w dużej mierze ukazana jest przez pryzmat przeszłości. Kolejny totalitarny system, który w żaden sposób nie liczy się z jednostką. W tym jednak przypadku istotą jest środowisko i ekologia, a człowiek staje się jedynie elementem ratującym otoczenie. To właśnie bliżej nieokreśleni przywódcy wiedzą, co dla ludzi jest najważniejsze.

Pozytywnym elementem Agendy 21 są bohaterowie. W pierwszym momencie chciałem im zarzucić, że są płascy, jednowymiarowi. Z każdą przeczytaną stroną czytelnik uświadamia sobie, że jest to dobre podejście. Oczywiście fajnie byłoby czytać o głównym bohaterze jak o herosie, który przeciwstawia się systemowi. Kontrastowałoby to jednak z charakterem historii. Autorzy podeszli do tego z innej strony, a główna bohaterka wpisuje się w ponury klimat powieści. Nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle społeczeństwa, poza tym że zaczyna samodzielnie myśleć i zastanawiać się nad absurdami narzuconego prawa.

Agenda 21 jest ciekawą pozycją, która intryguje swoim przesłaniem. Może i sam motyw dystopii nie jest niczym oryginalnym i podobne wizje niejeden raz ukazywane były na kartach powieści i ekranach kin. Mimo to książka Becka i Parke na swój sposób potrafi wzbudzać niepokój, mimo że jest czystą fikcją. Może nie jest to sprawa tytułowego dokumentu. Jednak można zauważyć w ostatnich latach tendencje, w których skrajnie ekologiczne organizacje stawiają środowisko dużo wyżej niż człowieka. Być może jest to jeden z kroków prowadzących ludzkość do świata ukazanego w powieści Agenda 21.

Agenda 21
Autor: Glenn Beck, Harriet Parke
Gatunek: Fantastyka
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.