filmrecenzja filmu

„Motyle” / „I oddychaj normalnie” – recenzje

MOTYLE

Motyle to turecka produkcja, która przed rokiem w Sundance zdobyła nagrodę dla najlepszego zagranicznego dramatu. Film Tolgi Karacelika to utrzymana w specyficznej konwencji, czarna komedia i polityczna satyra w jednym. Jej bohaterowie, trójka niewidzącego się od lat rodzeństwa, ruszają w drogę na spotkanie z chorym ojcem. Jak łatwo się domyślić – ta podróż na nowo zdefiniuje relacje między nimi.

Pod względem fabularnym jest właśnie takie typowe kino drogi. Postaci o drastycznie odmiennych charakterach, wbrew sobie, muszą wspólnie spędzić czas, a wydarzenia które je do tego zmusiły, jednocześnie ich połączą. Ekscentryczni Cemala, Kenana i Suzi szybko zjednują sobie zainteresowanie widza, nie tylko dzięki niezłym kreacjom tureckich aktorów, ale także za sprawą dobrego rozpisania na poziomie scenariusza – to bohaterowie o wyrazistych charakterach, naznaczeni prywatnymi problemami, dający się lubić. Warto się z nimi w tę podróż wybrać.

Motyle; reżyseria: Tolga Karacelik; scenariusz: Tolga Karacelik; obsada: Stolga Tekin, Tugce Altug, Ezgi Mola, Seda Turkmen; muzyka: Ahmet Kenan Bilgic; zdjęcia: Andac Sahan; kraj: Turjca; gatunek: dramat, komedia; rok produkcji: 2018.





I ODDYCHAJ NORMALNIE

Kino imigranckie ma się w Europie bardzo dobzre i jak grzyby po deszczu powstają festiwalowe produkcje poruszające ten trudny temat i społeczny problem. Jednym z takich obrazów jest islandzkie I oddychaj normalnie w reżyserii Isolda Uggadottira. Film przed rokiem prezentowany był na festiwalu Sundance, gdzie dostał nagrodę dla reżysera.

To historia z trudem wiążącej koniec z końcem Lary, samotnie wychowującej dziecko. Kobieta zatrudnia się w straży granicznej. To ona zwraca uwagę, że paszport jednej z kobiet próbujących przekroczyć granicę jest fałszywy. Od tej pory losy obu bohaterek się zwiążą.

Uggadottir stworzył mocne, poruszające i zimne kino, jak na Północ przystało. Ale w tej surowości mimo wszystko pozostaje nadzieja, a bohaterowie – uwięzieni niby w klatce – szukają sposobności do zachowania człowieczeństwa. To skromny i kameralny, ale warty poznania dramat.

I oddychaj normalnie: reżyseria: Isold Uggadottir; scenariusz: Isold Uggadottir; obsada: Kristin Pora Haraldsdottir, Babetida Sadjo, Patrik Nokkvi Petursson; muzyka: Gisli Galdur; zdjęcia: Ita Zbroniec-Zajt; gatunek: dramat; kraj: Islandia, Belgia, Szwecja; rok produkcji: 2018.

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI FILMÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.

Krzysztof Strzelecki

Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.