Książkirecenzja książka

Jakub Małecki „Nikt nie idzie” – recenzja

Jakiś czas temu nakładem Wydawnictwa SQN ukazała się najnowsza powieść Jakuba Małeckiego, twórcy Dżozefa i Rdzy. Nikt nie idzie to kolejna próba zadomowienia się autora na gruncie współczesnej polskiej literatury pięknej. I jest to próba bardzo udana, potwierdzająca zasadność przejścia Małeckiego od fantastyki do tak zwanego mainstreamu. Pisarz oddaje w nasze ręce kolejną poruszającą i szczerą opowieść.

To historia kilku postaci, których losy splatają się wokół niepełnosprawnego chłopca. Chodzi o Klemensa, upośledzonego syna Marzeny i Antoniego, miłośniczki fontann i pilota. Po tragicznej śmierci męża, kobieta próbuje jakoś wychować dziecko i naszykować go na zderzenie ze światem. Tymczasem Olga, wrażliwa dziewczyna, której wcześniej życie wymknęło się nico spod kontroli, rozstaje się z chłopakiem. Pewnego razu, widząc na ulicy Klemensa, którego nazywa Dzikim, decyduje się nim zaopiekować.




Jakub Małecki posiada tę niezwykłą umiejętność snucia opowieści do bólu prostych, skrywających pod warstwą zdań głębokie pokłady emocji. Jest w tym pewna wrażliwość autora, ale i wypracowany już literacki kunszt. Opowiada o prozie życia, o tym co zwyczajne, a w tym wszystkim mówi też o tym, co niewypowiedziane, trudne do uchwycenia, nierzadko bolesne.

W Nikt nie idzie Małecki sięga już po motywy, które ogrywał wcześniej, opowiada m.in. o radzeniu sobie ze stratą, dotyka wątku samotności, trudnej nadziei na odmianę, niespełnionej miłości. Opowiada o złych wyborach i decyzjach niepodjętych, o przypadku i chwili, które mogą zmienić całe życie. Mówi o ojcach, którzy nie postawili kropki nad i swoich dzieci. Mimo krótkich rozmiarów książki, autor znów zabiera nas w fascynującą, choć melancholijną podróż przez czyjeś życia, czyjeś drobne radości i wielkie cierpienia. W tle krótkie haiku i szereg innych japońskich inspiracji.

Najnowsza powieść Jakuba Małeckiego to kolejna perełka w dorobku autora. Nikt nie idzie zmusza do zadumy, prowokuje do refleksji, wywołuje westchnienie i nie daje o sobie zapomnieć. Bohaterami powieści Małeckiego są ludzie, którzy z różnych powodów wzbraniają się przed życiem; jedno, czasem błahe a czasem niezwykle poważne zdarzenie, tak mocno się w nich wdziera, że po czasie nie potrafią już bez niego funkcjonować. Wielu czytelników w tych bohaterach będzie przeglądać się jak w lustrze i dogłębnie przeżywać ich nienazwane cierpienia.

Nikt nie idzie
Autor: Jakub Małecki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Gatunek: Literatura piękna
Data premiery: 31 października 2018

 

 

ZA MATERIAŁ DO RECENZJI DZIĘKUJEMY WYDAWNICTWU SQN:
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Damian Drabik Administrator

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.

Damian Drabik

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.