Książkirecenzja książka

Bartosz Niegrebecki. Pełnia zapomnienia – recenzja

Epidemia – chyba nie ma obecnie bardziej aktualnego tematu. Szalejąca w świecie rzeczywistym pandemia przeniknęła w sposób naturalny do literatury. I to ona jest tłem debiutanckiej powieści Bartosza Niegrebeckiego. Opublikowana przez Wydawnictwo Oficynka książka Pełnia zapomnienia została objęta patronatem Mechanicznej Kulturacji. Co nas do tego skłoniło? Tego dowiecie się z recenzji. Zapraszam do lektury!

Pandemia

Powieść Pełnia zapomnienia przenosi nas do świata opanowanego przez tajemniczą chorobę. Zapadają na nią wyłącznie dorośli. Nie wiadomo, w jaki sposób się rozprzestrzenia, czy jest zaraźliwa, ani dlaczego część osób się przed nią ustrzegło. Początkowo chorzy zapadają w letarg, przypominający depresję. Popadają w stan otępienia, przestają chodzić do pracy, dbać o siebie, z czasem nawet wstawać z łóżka. Pewnego dnia następuje przełom. Wszystkie podatne na zarazę osoby wpadają w amok. W panicznym biegu ruszają przed siebie, nie bacząc na porzucanych bliskich, przeszkody, ani rany, których doznają, np. przewracając się, lub spadając z wzniesienia. Amok kończy się, jak nożem uciął. Ci, którzy go przetrwali, powoli wracają do domów. Jest to zadanie trudne, ponieważ mają oni problemy z pamięcią. Ich amnezja mija, wspomnienia wracają częściowo lub wcale.




Bohaterowie

Fabuła powieść toczy się dwutorowo. Skupia się ona przede wszystkim na postaciach Beniego – zagubionego chłopca, który nie pamięta, co mu się przytrafiło, oraz Anety – pielęgniarki pracującej w szpitalu polowym, która pewnego dnia odnajduje dziecko. Kobieta sama poszukuje swojego syna. Zostawiła go pod opieką jego ojca. Niestety zarówno jej były partner, jak i dziecko, zniknęli bez śladu. Aneta i Beni to nie jedyne interesujące postaci w powieści. Oprócz nich poznajemy także m.in. Bruna. Jest to wojskowy, pracujący z Anetą. Jego żona zginęła w wypadku, a dwuletnie dziecko także zaginęło. W czasie lektury będziemy mieli okazję poznać wiele wspomnień bohaterów głównych i pobocznych. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co nimi kieruje. Jedni chętnie się nimi dzielą, innych trzeba do tego namawiać. Jedni snują swoje opowieści spokojnie, inni emocjonalnie. Nasycenie powieści sporą liczbą interesujących postaci sprawia, że główna bohaterka nie egzystuje w próżni, a świat wokół niej wydaje się bardzo rzeczywisty.

Emocje!

Pełnia zapomnienia to powieść, w której emocje są jakby jednym z bohaterów. Autor w fascynujący sposób przedstawia osoby odporne na chorobę. Zdrowi muszą wziąć odpowiedzialność za losy reszty ludzkości. Jedni reagują strachem, inni mechanicznie uciekają w pracę, by nie myśleć o osobistych tragediach, a niektórzy okazują dużo serca ludziom wokół, na nowo odkrywając zapomniane strony swojej osobowości. Na kartach książki Bartosza Niegrebeckiego znajdziemy też świetne opisy dziecięcego spojrzenia na świat. Autor w interesujący sposób pokazał np. co daje im poczucie bezpieczeństwa oraz jak rysowanie pomaga pozbyć się nadmiaru emocji.

Styl

Powieść Pełnia zapomnienia to gruba, bo ponad 400-stronicowa książka, która ani na moment nie nuży. Wręcz przeciwnie! Początkowo poznajemy bohaterów i trudne realia, w których muszą się odnaleźć. Akcja rozgrywa się zaledwie kilka miesięcy po dramatycznych wydarzeniach. Nadal nikt nie zna odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania. Takie umiejscowienie fabuły w czasie sprawia, że możemy niemal poczuć się jak część opisywanego społeczeństwa. Tak jak bohaterowie zastanawiamy się co było przyczyną pandemii? Dlaczego część społeczeństwa była odporna? Czy sytuacja może się powtórzyć? Jak obronić się przed letargiem i następującym po nim amokiem? Pytań jest mnóstwo, odpowiedzi – niewiele.

To jeszcze nie koniec!

Zamykając książkę Bartosza Niegrebeckiego czułam niedosyt. Nie wszystkie poruszone w niej kwestie zostały wyczerpująco wyjaśnione, nie na każde pytanie znalazłam do tej pory odpowiedź. Liczę jednak na to, że wszystkie niedomknięte wątki zostaną po prostu pociągnięte w kolejnych książkach tego autora. Pełnia zapomnienia to powieść, którą gorąco polecam nie tylko miłośnikom fantastyki, ale też każdemu czytelnikowi, który poszukuje intrygującej lektury, pełnej barwnych postaci oraz emocji – tych znajdziecie tu co niemiara!

Autor: Bartosz Niegrebecki
Gatunek: fantastyka, fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 9 grudnia 2020

 

 

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.