Książkirecenzja książka

Starcie Królów. Wersja Ilustrowana – recenzja

Starcie Królów to drugi tom jednej z najbardziej rozpoznawalnych sag fantasy na świecie. Mowa oczywiście o Pieśniach Lodu i Ognia George’a R.R. Martina. Do jej popularności przyczynił się serial HBO Gra o Tron, który zasłynął również tym, że fabularnie wyprzedził literacki pierwowzór zakończeniem. Na literacki finał będziemy musieli jeszcze poczekać, ale w międzyczasie pojawiają się kolejne pozycje mające umilić fanom to oczekiwanie. Jednym z takich umilaczy jest ilustrowana wersja cyklu. Jakiś czas temu pojawił się tom pierwszy, a teraz wydawnictwo Zysk i S-ka zaprezentowało Starcie Królów w niesamowitej edycji ilustrowanej.

Akcja książki toczy się w fantastycznym świecie w Westeros i Essos. Zaskakujący finał pierwszego tomu ma swoje konsekwencje w Starciu Królów. Dawni wasale Żelaznego Tronu ogłaszają się królami i za wszelką cenę chcą zdobyć władzę w Westeros. Rob Stark jako król Północy wyrusza na Południe aby pomścić ojca i uratować siostry. Dwaj bracia Roberta ogłaszają się prawowitymi władcami, kwestionując prawa do tronu jego syna Joffrey’a. W tym czasie pojawia się jeszcze jeden władca, Balon Greyjoy, który wykorzystując nieobecność Roba Starka, zajmuje Winterfell i ogłasza się królem Żelaznych wysp i całej Północy.

Tymczasem w zatoce pod Czerwoną Twierdzą dochodzi do wielkiej bitwy, której zdaje się przesądzony wynik nagle ulega zaskakującemu przetasowaniu. Na Południu zaś młoda potomkini Targaryenów, Daenerys wraz ze swoimi trzema smokami przemierza pustkowia, układając misterny plan odzyskania władzy w Westeros. Pogrążone w wojennej zawierusze królestwo nie jest świadome ogromnego zagrożenia z Północy. Za murem bowiem pod dowództwem Mance’aRaydera zbierają się dzicy, chcący przekroczyć lodowy mur, chroniący ludzkość przed wielkim, znanym współczesnym tylko z legend, niebezpieczeństwem. A zima już nadchodzi i ma być długa i mroźna.




Mnóstwo przygody, walki, trochę fantastyki, przeplatane politycznymi zagrywkami. Starcie Królów to chyba najlepszy tom całej sagi, a przynajmniej spośród części, które się do tej pory ukazały. Wrażenie robi również niesamowite wydanie. Twarda oprawa, stonowana i odpowiednio dobrana kolorystyka oraz niesamowita objętość. Tyle z zewnątrz. W środku mnóstwo kolorowych i czarno białych obrazów, autorstwa Lauren K. Cannon, słynącej z ilustrowania wielu książek z dziedziny fantasy i horroru. W tym przypadku obrazy nie tylko fascynują, ale momentami przerażają swoim mrocznym i enigmatycznym klimatem.

Starcie Królów to pozycja obowiązkowa dla fanów sagi Martina, ale i wszystkich fanów fantasy. Historia sama w sobie jest niesamowita, epicka i zaskakująca, a czytanie jej w takim wydani z mnóstwem pięknych i fascynujących ilustracji robi jeszcze większe wrażanie i nie pozwala się oderwać od lektury.

Starcie Królów
Edycja Ilustrowana
Cykl: Pieśni Lodu i Ognia
Autor: George R.R. Martin
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Gatunek: fantasy
Data wydania: 12 listopada 2019

 

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Zysk

 

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.