komiksKryminalna Kulturacjarecenzja komiks

Grass King. Tom 3 – recenzja

Po raz ostatni wracamy do Królestwa Traw – świata gdzie każdy wyrzutek może znaleźć swój cichy kąt. Jest to mini seria stworzona Matta Kindta i Tylera Jenkinsa, ukazująca tragiczne losy Grass King, samowystarczalnego królestwa przyczep kempingowych, którym rządzą trzej bracia. Niedawno nakładem wydawnictwa Non Stop Comics ukazał się trzeci tom, zamykający całą historię.

Bohaterowie poszukiwali seryjnego mordercy, który prawdopodobnie ukrywał się w królestwie braci. Niestety poszukiwania skończyły się fiaskiem, a w ich efekcie Bruce trafił, Ashur ma problemy sam ze sobą, a Roberta dopadły paranoje. Niestety to nie jest koniec ich problemów. W sprawy królestwa mieszają się federalni, a kwestia seryjnego mordercy okazuje się dużo bardziej skomplikowana. W kulminacyjnym momencie dochodzi do rozgrywki, która całkowicie zmienia Grass King.

Twórcy w ostatnim tomie cyklu wyjaśniają wszystko ze szczegółami. Nie tylko wskazują osobę mordercy, ale również okazują jego powiązania z Callgirl. Pokazują jak wiele tajemnic oplata tę społeczność i jak wiele do ukrycia mają poszczególne osoby.




Pełna napięcia i tajemnic historia niestety się kończy. Finał godny całego cyklu, daje mnóstwo satysfakcji z lektury. To, co pozytywnie zaskoczyło w pierwszym tomie, doczekało się zadowalającego zamknięcia. Warto podkreślić też stronę wizualną projektu: rewelacyjne pastelowe kadry nadawały sielskości tej historii i zarazem wzbudzały dysonans skontrastowane z brutalnymi morderstwami. Wspaniale się to czytało i tym większa szkoda, że już się kończy.

Grass Kings. Tom 3
Twórcy: Matt Kindt, Tyler Jenkis, Hillary Jenkis
Tłumaczenie: Grzegorz Drojewski
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks, kryminał, sensacja
Data wydania: 29 maja 2019

 

Komiks można zakupić na stronie Non Stop Comics
https://nonstopcomics.com
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.