Informacja prasowa: Jim Jarmush na MOJEeKINO od 19 marca
Jego reputacja przyciąga hollywoodzkie gwiazdy, on sam w kinie pełni rolę outsidera. Mistrz arthousu i poeta kina niezależnego – Jim Jarmusch – od 19 marca na MOJEeKINO w paśmie „MISTRZOWIE NIE UMIERAJĄ. JIM JARMUSCH.
Hitchcock powiedział kiedyś, że dramat to życie z wyciętymi nudnymi fragmentami. Filmy Jarmuscha wydają się specjalnie zaprojektowane, by przetestować tę maksymę i wywrócić ją do góry nogami. Prześlizgują się po scenach, które w bardziej konwencjonalnym obrazie mogłyby stanowić centralny punkt, a podnoszą na scenę, przypadkowe jakby wycięte przez montażystę elementy.
Jako filmowiec, od kilkudziesięciu lat Jarmusch kręci dziwne, raczej powolne filmy o drobnych szczegółach świata, o włóczęgach, poszukiwaczach i wędrówkach, które składają się na całe zwyczajne życie.
W swoim przełomowym filmie z 1986 roku, „Poza prawem”, nakręcił dramat o ucieczce z więzienia, w którym całkowicie zignorował ucieczkę z więzienia. W 1995 roku nakręcił western „Truposz”, w którym z perwersyjną rozkoszą wyszukiwał najnudniejsze lokacje w Oregonie i Arizonie. W najlepszych momentach jego filmy to pełne zadumy, poetyckie, amerykańskie opowieści, które poruszają się w niespiesznym tempie azjatyckiego kina artystycznego.
W jednym z wywiadów Jarmusch powiedział, że filmy są odbiciem jego samego. – „Wiem, że mam lakoniczne podejście, jeśli chodzi o czas. Wiem, że mówię trochę powoli. Prawdopodobnie myślę również powoli. Lubię powolną muzykę. Lubię powolne filmy. To jest po prostu wrodzone. Godard powiedział, że każdy filmowiec kręci w kółko ten sam film. W moim przypadku to chyba prawda”.
Przekonajcie się sami, czy rzeczywiście nic nie wydarza się w świecie Jarmusch.
W pakiecie „Mistrzowie nie umierają. Jim Jarmusch” do obejrzenia cztery tytuły, na początek TYLKO KOCHANKOWIE PRZEŻYJĄ
Nastrojowy, klimatyczny wycinek z życia wampirów, ujmujący i wspaniały film. I takie, są też jego wampiry.
PATERSON
Nie da się opisać, jak niewiele dzieje się w codziennej rutynie kierowcy autobusu o nazwisku Paterson z miasteczka Paterson w stanie New Jersey. W tytułowego bohatera wciela się będący w oszałamiająco dobrej formie Adam Driver, który spędza swój wolny czas na komponowaniu modernistycznej poezji, jak jego idol William Carlos Williams, a książka Williamsa zatytułowana Paterson, jest ulubioną książką naszego Patersona).
THE LIMITS OF CONTROL
To czysta esencja Jarmuscha. Oważne, konfrontacyjne kino, które na każdym kroku stawia pod znakiem zapytania to, czego oczekujemy od współczesnego filmu, a co ważniejsze, dlaczego?
GIMME DANGER
Podobnie jak filmy Jarmuscha, „Gimme Danger” jest w 100% autentyczny od początku do końca, wzmocniony wywiadami Iggy’ego Popa bez koszulki i wspomnieniami o tym, że The Stooges byli najwspanialszym zespołem rockowym wszech czasów.
INFORMACJA PRASOWA: STOWARZYSZENIE KIN STUDYJNYCH