Przeznaczenie: Saga Winx – recenzja nowego serialu Netflixa
Klub Winx to włoski serial animowany opowiadający o przygodach sześciu nastoletnich czarodziejek broniących przez wrogami Czarodziejskiego Wymiaru. Seria składa się z ośmiu sezonów serialu oraz kilku animowanych, pełnometrażowych filmów. Obecnie na platformie Netflix obejrzeć możemy pierwszy sezon aktorskiej produkcji, która nawiązuje fabułą do oryginalnej animacji.
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Bloom. Wyobcowana i samotna nastolatka, nie może dogadać się z rodzicami. Po jednej z awantur, ujawnia się w niej dziwna moc, w wyniku której podpala dom, a rodzice zostają mocno poparzeni. Moc, nad którą nie może w żaden sposób zapanować, sprawia że trafia do specjalnej szkoły z internatem. Alfea jest szkołą, która od wieków kształci wróżki i wojowników, broniących Magicznego Wymiaru przed siłami zła.
Początki w tej magicznej szkole niczym nie różnią się od tych w każdej innej placówce. Bohaterka poznaje nowe koleżanki i przystojnego chłopaka, który jak łatwo się domyślić kręci z najważniejszą uczennicą w szkole. W tej kwestii twórcy stawiają na ograne schematy. Wyłamywać zaczynają się w momencie ataku niezidentyfikowanych, mrocznych napastników na instytucję. Mowa o Spalonych, bliżej nieokreślonych stworach przypominających zwęglone ciała, pochodzących z innego wymiaru. Oczywistym jest również, że bohaterki, będące całkowitymi przeciwieństwami, będą musiały połączyć siły aby stawić czoła niebezpiecznemu przeciwnikowi.
Łatwo się też domyśleć, że poza fizycznym przeciwnikiem, nastolatki będą musiały zmierzyć się ze swoimi słabościami i traumami. A tych mają naprawdę całe mnóstwo. Na pierwszy plan jednak wysuwa się postać Bloom, jej relacja z rodzicami i przeszłość. Okazuje się bowiem, że bohaterka nie jest osobą, za za którą całe życie się uważała. Z każdym dniem pobytu w Alfei odkrywa kolejne puzzle swojej przeszłości, co nie tylko wiąże ją z nowymi koleżankami, ale i przeszłością samej szkoły. Jej moce też z każdym dniem stają się coraz silniejsze, co oczywiście prowadzi do wielu komplikacji i zaskoczeń.
Przeznaczenie. Saga Winx to serial banalny, który w odróżnieniu do animowanej serii, nie jest przeznaczony dla dzieci. Oznaczony jest jako 16+ i tak go należy postrzegać, choć punktem wyjścia są problemy nastolatków, których bohaterowie niestety nie przypominają. Dorośli odbiorcy będą go niestety postrzegać jako typowe teen age drama i nawet te kilka mroczniejszych scen ich do siebie nie przekona. Niestety twórcy nie potrafili wstrzelić się w konkretny wiekowy target. Chcą puszczać oko do wszystkich, ale nie potrafią z tej produkcji wyciągnąć istoty serialu, który zachwycał całe pokolenie młodych widzów.
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.