Punisher MAX. Tom 4 – recenzja
Tom czwarty serii Punisher MAX to nadal ostra jazda na krawędzi. Twórcy prezentują dwie hardcorowe historie, obie nawiązujące do poprzednich przygód Castle’a. Pierwsza opowieść zatytułowana Człowiek z Kamienia opowiada o sowieckim byłym generale, który nie tylko odpowiada za ludobójstwa w Afganistanie, ale ma również na pieńku z Punisherem, z którym – choć nieświadomie – przyszło mu walczyć. Było to w czasie, gdy Frank zaatakował rosyjską bazę atomową, aby wyciągnąć córkę pewnego naukowca, zarażoną śmiertelnym wirusem. Punisher upokorzył wtedy generała, a teraz przyszedł czas zemsty.
Druga historia skupia się wokół zdesperowanych kobiet, które straciły swoich mężów, przywódców mafijnych, w wyniku działań Punishera. Teraz łączą siły, aby dokonać zemsty na człowieku odpowiedzialnym za ich tragedię. Kreślą zabójczą intrygę, która ma doprowadzić do śmierci Punishera. Wszystko idzie zgodnie z ich planem, do czasu gdy pojawia się ona, kobieta zdradzona, która ma rachunki do wyrównania, ale nie z Punisherem, tylko żonami mafijnych bossów. Sytuacja zmienia się diametralnie, a kobiety z łowców stają się ofiarami.
Czwarty tom to typowa opowieść o zemście, ale nie w wykonaniu Punishera, który swojej zemsty dokonał już dawno temu, a teraz wymierza swoją sprawiedliwość. Zemsty dokonują kobiety, które są siłą napędową obu historii. Kobiety, zdradzone przez najbliższych, są w swoich poczynaniach bezkompromisowe i dużo bardziej emocjonalne, co sprawia, że stają się równie niebezpieczne co sam Frank.
Graficznie również jest rewelacja. Leandro Fernández (Wolverine, Spider-Man: Splątana sieć, Deadpool: Wojna Wade’a Wilsona) oraz Lan Medina kreślą wyraziste, ale i brutalne, krwawe obrazy. Wszystko jest zaś okraszone krwią i flakami. Jedna wielka krwawa sieczka. Czyli wszystko, co najlepsze dla wiernych fanów Punishera. Niestety przez ten fakt jest to wyraźnie komiks dla osób dorosłych, którzy potrafią rozróżnić dobro od zła.
Garth Ennis nadal kreśli brutalne historie, które czyta się z zapartym tchem. Jest to kawał niezobowiązującej rozrywki tylko dla dorosłych. Istotą jest przemoc, która od samego początku definiowała postać Franka Castle’a. Teraz jednak punktem wyjścia jest kobieca zemsta, która stała się istotą tego albumu i pokazuje do czego zdolna jest zdradzona płeć piękna.
Punisher Max
Twórcy: Garth Ennis, Lan Medina, Leandro Fernandez
Cykl: Punisher Max (tom 4)
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: komiks, sensacja, akcja
Data wydania: 18 kwietnia 2018
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.