filmrecenzja filmu

Po Pierwsze Przeżyć – recenzja nowego filmu Netflixa

Po Pierwsze Przeżyć to jedna z ostatnich filmowych propozycji Netflixa. Kanadyjska produkcja idealnie wpisuje się w obecną światową sytuację, choć bezpośrednio o niej nie traktuje. Skupia się bowiem wokół tego, co może się wydarzyć na świecie po pandemii lub kryzysie ekonomicznym, imigracyjnym czy nawet klimatycznym, słwoem – opowiada jak przetrwać po apokalipsie. Twórcy pokazują, co może się wydarzyć i jak przygotować się na nadchodzące okoliczności.




Bohaterem filmu jest Antoine, którego poznajemy już w pierwszej scenie. Środek nocy, szybko wybudzane dziecko i ewakuacja. Wydawać by się mogło dramatyczna chwila jest tylko ćwiczeniem ewakuacji w przypadku ewentualnego zagrożenia. Antoine bowiem należy do ludzi, którzy przygotowani są na wszelkie scenariusze, szczególnie na te najczarniejsze. Jak mówią – w każdym szaleństwie jest metoda. Co jednak gdy szaleństwo weźmie górę nad zdrowym rozsądkiem?

Antoine już niedługo się o tym przekona, gdy trafi na surwiwalowy obóz treningowy, prowadzony przez doświadczonego szkoleniowca i youtubera, Alaina. Zbiera on grupę ludzi, którzy chcą poznać tajniki przetrwania i dzielą oni wspólną pasję. Gdzie jednak leży granica pomiędzy pasją, a obsesją? Okazuje się, że dla niektórych uczestników ta granica nie istnieje. Początkowe dni to wspólna zabawa, coś na modłę dziecięcych zabaw z plastikowymi karabinami po lesie i wspólne wieczorne ogniska. Cóż w tym strasznego?

Gdy jednak dochodzi do tragicznego wypadku i śmierci jednego z członków obozu, pozostali dzielą się na dwie grupy. Jedni chcą zawiadomić służby, a reszta z właścicielem obozu woli to zataić. Początkowa gorąca dyskusja szybko wymyka się spod kontroli i przeradza w prawdziwy surwiwal, z tą różnicą, że tu ginie się naprawdę.

Spory potencjał filmu, wpisującego się delikatnie w obecną sytuację na świecie, nie został do końca wykorzystany. Być może jako kino gatunkowe bez większych aspiracji sprawdza się całkiem nieźle. Jest tu intrygujący temat, kilka zwrotów akcji i jeden ciekawy twist. Jednak nic poza tym. Reszta to powielane klisze, które nie zaskoczą nas niczym szczególnym i na pewno nie będą trzymać w napięciu. Ot, rozrywka o której zapomina się zaraz po seansie, szczególnie że aktorsko też nie wybija się ponad przeciętność, a fabularnie zostaje znokautowany zaraz po pierwszej scenie.

Po Pierwsze Przeżyć; Ocena: 2/10; Reżyseria: Patrice Laliberté; Scenariusz: Charles Dionne, Nicolas Krief, Patrice Laliberté; Obsada: Marc Beaupré, Réal Bossé, Marilyn Castonguay, Guillaume Cyr, Guillaume Laurin i inni; Zdjęcia: Christophe Dalpé; Muzyka: Jason Sharp; Gatunek: dramat, akcja; Produkcja: Kanada; Rok produkcji: 2019; Premiera: 27 marca 2020

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH FILMÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.