Książkirecenzja książka

Harlan Coben „Brakujący element” – recenzja

Harlan Coben wraca z drugą książką, w której głównym bohaterem jest Wilde. Dorosły teraz mężczyzna jako kilkuletnie dziecko został znaleziony w lesie bez opieki. Był wycofany, nie chciał rozmawiać, a co gorsza nie pamiętał jak się tam znalazł i jak długo jest sam. Nie ma wspomnień sprzed życia w dziczy, co uniemożliwia mu podjęcie jakiegokolwiek działania w celu odtworzenia swojej historii. 

Obecnie Wilde prowadzi dosyć samotne życie. Mieszka w odosobnieniu, zabezpiecza się przed niechcianymi gośćmi, a z bliskimi sobie osobami kontaktuje się sporadycznie. Szukając sposobu na znalezienie swojej biologicznej rodziny i zrozumienie jak znalazł się jako dziecko w lesie, wysłał swoją próbkę DNA do jednej z firm zajmujących się łączeniem ludzi o wspólnej puli genów. W ten sposób dowiedział się o istnieniu biologicznego ojca. Ten twierdzi, że nie miał o nim pojęcia i podaje imiona kilku kobiet, z których jedna mogłaby być jego matką.  

Wilde nie ciągnie dalej tego wątku swojego pochodzenia, natomiast odpisuje kolejnej osobie, z którą jest spokrewniony. Okazuje się, że zaginiona, a przez wielu uznana za zmarłą, gwiazda telewizyjnego show, to jego dalszy kuzyn. Wilde ogląda popularny program, aby dowiedzieć się nieco więcej i podejrzewa, że nie wszystko wygląda tak, jak opinia publiczna sądzi. Po kilku pozornie niezwiązanych ze sprawą zabójstwach, do akcji wkracza nie tylko policja, ale i FBI. Wilde będzie musiał uciekać, ale jednocześnie podążać tropem potencjalnego sprawcy. 

Brakujący element to książka, którą czyta się szybko i płynnie. Chociaż jest to drugi tom cyklu, można go czytać w oderwaniu od pierwszego. Najważniejsze informacje dotyczące dzieciństwa Wilde’a i jego smutnego początku życia w lesie zostaje przywołana, więc nie brakuje nam istotnych informacji. Powieść skupia się na prywatnym śledztwie bohatera, dla którego jest to sprawa osobista. Zaginiony to jego krewny, który być może mógłby rzucić nieco światła na pochodzenie Wilde’a.  

Książka porusza także ważne tematy społeczne. Zaginiony Peter stał się ofiarą hejtu w Internecie, a jego ostatni wpis sugeruje, że postanowił popełnić samobójstwo. Udział w popularny show, błyskawiczne zdobycie sławy i życie na świeczniku, gdzie każdy krok jest komentowany przez tysiące ludzi mogą przynieść więcej złego, niż dobrego.  

Ciekawe postaci, osobiste motywy zaangażowania głównego bohatera w sprawę i ukazanie ciemnych stron sławy to mix elementów, które dają całkiem przyjemną lekturę. Wilde dopiero zaczyna swoją karierę samozwańczego śledczego, więc jest szansa, że Harlan Coben da nam kolejne tomy i interesujące historie z chłopcem z lasu w roli głównej. 

Za materiał do recenzji dziękujemy wydawnictwu:

 

 
http://www.wydawnictwoalbatros.com/

 

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.