Książkirecenzja książka

Wielka księga wartości. Esteve Pujol i Pons – recenzja

W dwa lata po premierze Wielkiej księgi emocji Esteve Puloj i Pond Rafael Bisquerra Alzina wracają z nową książką sygnowaną przez Wydawnictwo Jedność – Wielką księga wartości. Z wykształcenia jestem pedagogiem, z wyboru także rodzicem. Szukanie inspirujących, mądrych książek dla dzieci jest dla mnie nie tylko kwestią pasji, ale także służbowym obowiązkiem. Rynek wydawniczy zalewają różnorodne publikacje: zabawne, ciepłe, przygodowe, pomysłowe… stosunkowo rzadko jednak wyważone i kompleksowe. A Wielka księga wartości spełnia właśnie te dwa kryteria.

Zgodnie z popularną definicją, wartości „to cechy, zachowanie lub normy niezwykle cenne i pożądane przez jednostkę czy społeczeństwo”. Wśród najważniejszych wartości wymieniane są: miłość, akceptacja, zaufanie, wiara, piękno, zdrowie, spokój, harmonia, pasja, przygoda, duma, bezpieczeństwo, marzenia, mądrość czy energia. To właśnie o nich traktują historie zebrane w tomie „Wielka księga wartości”. Jest ich łącznie 26 i można je przyporządkować do różnych form literackich: przypowieści, baśni, legend. Są w tym zestawie teksty dobrze znane, jak na przykład „Muzykanci z Bremy” braci Grimm (poruszająca temat przyjaźni), „Nowe szaty króla” Hansa Christiana Andersena (szczerość) czy „Szczęśliwy Książę” (hojność). Są też takie, które prawdopodobnie przeczytacie pierwszy raz w życiu: baśń grecka „Dąb i trzcina”, kameruńskie podanie ludowe „Oko słonia” czy pochodząca z Chin „Zobaczymy, co nas przyniesie”.




Wspomniałem już, że o tej książce można mówić jako o opracowaniu kompleksowym. Mam tu na myśli to, że z jednej strony dotyka wielu różnorodnych, zawsze ważnych wartości, z drugiej zbiera historie z różnych zakątków świata. Od afrykańskich ludności, przez północmoamerykańskie podania, aż do azjatyckich legend. Daje do zrozumienia, że w każdym miejscu na Ziemi liczą się te same kwestie. Mogą występować odmienne warunki klimatyczne, opowiadanie może dotyczyć osób o różnych kolorach skóry, może też czasy o jakich opowiadają, są od siebie oddalone na linii czasu o setki lat. A jednak wiele je łączy i spojrzenie na nie właśnie razem, daje coś więcej niż poznanie ich osobno.

Osobną kwestią jest zastosowana grafika: barwna, odwołująca się do dorobku kulturowego danego regionu, uatrakcyjniająca tekst w każdej możliwej konfiguracji. To piękna książka zawierająca mądre treści. Jest też ciekawa, zachowuje odpowiedni balans między atrakcyjną fabułą a moralizatorskich przesłaniem. Idealna dla dzieci wchodzące w wiek szkolny, ale i nieco młodsze pociechy też na pewno docenią jej kunszt wykonania i przekazywane wartości. Pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego rodzica.

Wielka księga wartości
Twórcy: Esteve Pujol i Pons
Wydawnictwo: Jedność
Gatunek: książka dla dzieci
Rok wydania: grudzień 2020 r.

 

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU JEDNOŚĆ

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Paweł Biegajski

Nałogowy kinomaniak i książkocholik. Plotka głosi, że przeczytał „Rozmowę w Katedrze" i „Braci Karamazow" w przedszkolu i to w oryginale. Nieuleczalny miłośnik poetyki kina Lava Diaza, społecznych obrazów Yasujiro Ozu i dyskretnego uroku Bunuela. Twórca bloga Melancholia Codzienności.