filmrecenzja filmu

„Ułaskawienie” / „Mowa Ptaków” – recenzje

UŁASKAWIENIE

Po Wenecji, najdoskonalszym w moim odczuciu filmie Jana Jakuba Kolskiego, reżyser niespodziewanie zupełnie zmienił kierunek swojej twórczości, porzucając realizm magiczny na rzecz surowych, często brudnych i bardzo przyziemnych produkcji, takich jak Zabić bobra czy  Serce, serduszko. Dał się w tym czasie nieco zapomnieć. W ostatnim czasie jednak głośno było o jego ostatnim filmie Ułaskawienie. Jest to historia małżeństwa, które w realiach powojennej Polski próbuje przygotować należyty pochówek swojemu tragicznie zmarłemu podczas wojny synowi.

Chociaż niemal wszystkie filmy Kolskiego nosiły wątki autobiograficzne – dotyczyły jego rodzinnych Popielaw lub opowiadały o fikcyjnych wprawdzie, ale postaciach wzorowanych na tych z jego rodziny, zdaje się że Ułaskawienie jest najbardziej osobistym filmem reżysera. Tym razem bowiem sam Kolski – choć jako dziecko – jest narratorem, a bohaterowie to tak naprawdę jego dziadkowie, którzy wychowywali go w Popielawach. To oni wyruszają w blisko 500 kilometrową drogę, by pochować syna w Kalwarii Pacławskiej.

Udało się stworzyć Kolskiemu kino niezwykle przejmujące, ale bardzo stonowane, intymne. Wyraziste, choć bardzo kameralne i pozbawione większych emocji role Jana Jankowskiego i Grażyny Błęckiej-Kolskiej, są wielką ozdobą tej surowej produkcji. To ciekawe, jak z jednej strony Ułaskawienie jest historyczną opowieścią o powojennych realiach, ciekawą mieszanką gatunków, wśród których można nawet znaleźć ślady westernu, a wreszcie prywatną autoterapią reżysera.

Ułaskawienie; reżyseria: Jan Jakub Kolski; scenariusz: Jan Jakub Kolski; obsada: Grażyna Błęcka-Kolska, Jan Jankowski, Michał Kaleta, Krzysztof Globisz; muzyka: Dariusz Górniok; zdjęcia: Jan Jakub Kolski, Julian A. Ch. Kernbach; gatunek: Dramat; kraj: Polska, Czechy, Słowacja; rok produkcji: 2018; data polskiej premiery: 22 lutego 2019.




MOWA PTAKÓW

To niewątpliwie jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich filmów tego roku – głównie z uwagi na zamieszanie wokół festiwalu w Gdyni. Niezwykle ciekawy jest również fakt, że scenariusz nieżyjącej już legendy polskiego kina, Andrzeja Żuławskiego, postanowił zaadaptować jego syn – Xawery, znany choćby z Wojny polsko-ruskiej. W rezultacie powstała nietypowa mieszanka: z jednej strony diagnoza społeczna i próba krytyki zastanej rzeczywistości, z drugiej – opowieść autotematyczna o tworzeniu i twórczej niemocy, a wreszcie również kino osobiste.

Na poziomie fabularnym  Mowa ptaków to historia ludzi wykluczonych ze społeczeństwa: niepełnosprawnej kwiaciarki, nauczycieli polskiego i historii, których opinie nie spodobały się współpracownikom czy uczennicy – miłośniczki kina. Każde z nich miota się w rzeczywistości, bełkocze cytatami, odbija od człowieka do człowieka, poszukując… no właśnie, czego? Coś w tym jest, że jedni docenią Mowę ptaków dokładnie za to samo, za co inni nie polubią. Bo nie sposób zaprzeczyć, że treści jest tu od groma, całość tonie w chaosie i filmowym grafomaństwie. Jest tu wszystko i nic. Dlatego można odbić się od pstrokatej mieszanki bez ładu i składu. Ale – niewątpliwie przecież ciekawym doświadczeniem jest ekranowe spotkanie ojca i syna, a trudno również odmówić filmowi odwagi i szaleństwa. Ostatecznie więc unikałbym skrajności, że jedni Mowę ptaków pokochają, inni znienawidzą, bo sam nie należę do żadnej z tych grup. Wymęczyłem się niekiedy na tej pretensjonalnej papce, a przy tym wciąż doceniłem szaleństwo i wyjątkowość tego filmu.

Mowa ptaków; reżyseria: Xawery Żuławski, Piotr Kielar; scenariusz: Andrzej Żuławski; obsada: Sebastian Fabijański, Eryk Kulm Jr, Jaśmina Polak, Sebastian Pawlak, Andrzej Chyra, Żaneta Palica, Borys Szyc; muzyka: Andrzej Korzyński; zdjęcia: Andrzej J. Jaroszewicz, Marian Prokop; gatunek: dramat; kraj Polska; rok produkcji: 2019; data polskiej premiery: 27 września 2019

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH FILMÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.

Krzysztof Strzelecki

Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.