Książkirecenzja książka

Kate Heartfield. Assassin’s Creed. Spisek Maga – recenzja

Poszukując ciekawej lektury osadzonej w świecie realnym, ale z elementami fantastyki natknęłam się na nowość wydawnictwa Insignis, czyli książkę Assassin’s Creed. Spisek Maga autorstwa Kate Heartfield. Miałam już okazję sięgnąć po powieść inspirowaną legendarnym pojedynkiem asasynów i templariuszy. Assassin’s Creed: Valhalla bardzo mi się spodobał, dlatego też co do jego następczyni miałam spore oczekiwania.

Assassin’s Creed. Spisek Maga przenosi czytelników do okresu schyłku XIX w. Poznajemy wówczas dwie, bardzo różne postaci. Pierwsza z nich to Simeon Pice służący jako starszy szeregowy w wojsku Jej Królewskiej Mości. Czytelnicy mogą śledzić jego losy, począwszy od dramatycznych wydarzeń, w których mężczyzna bierze udział. Katastrofa statku HMS „Birkenhead”, która mogła zakończyć życie Simeona staje się dla niego momentem przełomowym, po którym wkroczy na zupełnie nową, niespodziewaną nawet dla niego ścieżkę.

Drugą, niezwykle barwną i ciekawą bohaterką książki Assassin’s Creed. Spisek Maga jest Pierrette Arnaud – akrobatka będąca częścią londyńskiej trupy Aurora. Dziewczyna prowadzi nietypowe, ale szczęśliwe życie w otoczeniu bliskich jej osób, dzielących pasję do tworzenia oszałamiających performansów, które potrafią zadziwić nawet stałych bywalców cyrkowych namiotów. Wszystko zmienia się, gdy Pierrette rusza z pomocą napastowanej przez opryszków widzce. Wydarzenie to jest początkiem wielkiej przyjaźni między kobietami. Zaufanie, którym obdarza akrobatkę uratowana przez nią Ada, owocuje przekazaniem jej niezwykle ważnych dokumentów. Notatk pełen niezrozumiałych zapisów skłania Pierrette do poszukiwań Simeona – dawnego przyjaciela zmarłej młodo kobiety. Kiedy zaś drugi bohaterów krzyżują się, ich życie komplikuje się w stopniu, którego nikt by się nie mógł spowodować.

Assassin’s Creed. Spisek Maga to znakomita powieść, przenosząca czytelnika do dawnej, niezwykle interesującej epoki. Jej fabuła dzieli się jakby na kilka części. Pierwsza z nich skupia się na poszukiwaniu. Simeon próbuje znaleźć odpowiedzi na pytania, które kłębią się w jego głowie. Pierrette zaś szuka Simeona. Kiedy udaje im się na siebie wreszcie trafić, rozpoczynają nowe poszukiwania – tytułowego Maga. Mężczyzna ten stanowi idealne zaproszenie dla świata, starając się wykorzystać przeciwko ludzkości genialne, ale i niezwykle niebezpieczne pomysły Ady. Czy Simeonowi, który po dezercji z wojska związał swój los z asasynami, uda się odkryć jego tożsamość? Oczywiście, że tak. Jednak będzie to dopiero początek drogi do powstrzymania szaleńca.

Nowość wydawnictwa Insignis jest wyjątkowo ciekawą lekturą. Łączy ona w sobie elementy kryminału, fantastyki, ale i powieści historycznej. Barwni, intrygujący bohaterowie, wciągająca fabuła, a także wstawki fabularne, opisujące wyjątkowo oryginalny trening umiejętności koniecznych do tego, aby wstąpić do zakonu asasynów – wszystko to sprawia, że książkę tę gorąco polecam zarówno fanom kultowych gier, jak i tym osobom, które po prostu szukają niebanalnej lektury.

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Insignis
 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.